Dzisiejszym postem rozpoczynam tydzień spod znaku PUMA. Jak zapewne już wiecie z mojego Facebook'a, zostałam wytypowana jako jedna z blogerek, która ma szansę zostać twarzą kolekcji PUMA Sport Lite Style. Wiąże się to z profesjonalną sesją zdjęciową oraz umieszczeniem moich zdjęć na stronie PUMA.
Na początku pomyślałam, że PUMA totalnie do mnie nie pasuje, gdyż za nic w świecie nie mam sportowego stylu. Ale zamiast odmówić i się poddać, potraktowałam całą akcję jako wyzwanie. Postanowiłam, że udowodnię i sobie i Wam, że ubrania sportowe mogą być w moim stylu (czyli kobiece).
W modzie chodzi o to, by nie zamykać się w jednym stylu, w jednym rodzaju ciuchów. Trzeba być otwartym na nowe i starać się eksperymentować.
Uważam, że mój eksperyment wyszedł mi bardzo dobrze i że śmiało mogę powiedzieć: w produktach PUMA można wyglądać i przede wszystkim czuć się kobieco! Nie są to rzeczy tylko dla zapalonych sportman'ek, ale także dla kogoś takiego ja - kto w życiu nie miał ze sportem nic wspólnego, a jego ulubionym elementem garderoby są obcisłe "małe czarne" i niebotyczne szpilki.
Stworzyłam 3 różne stylizacje z produktami PUMA Sport Lite Style. 3 różne stylizacje, 3 różne sesje. Jednak dzisiaj pokażę Wam tylko po jednym zdjęciu z każdej sesji. W przeciągu tygodnia wstawię na bloga 3 posty z całymi sesjami.
Do stylizacji użyłam następujących produktów PUMA Sport Lite Style:
PUMA Kamila Espardille oraz PUMA CR GRAPHIC LIGHTWEIGHT JACKET
Stylizacja numer 1: "YOU MAY LOOK GIRLY IN PUMA'S PRODUCTS!"
Kurtka - PUMA
Sukienka - H&M
Buty - PUMA
Stylizacja numer 2: "YOU MAY LOOK SEXY IN PUMA PRODUCT'S!"
Bralet - DIY
Żakiet - No Name
Spodnie - Zara
Buty - PUMA
Stylizacja numer 3: "YOU MAY LOOK EXTRAORDINARY IN PUMA'S PRODUCTS!"
Czapka - Cropp
Kardigan - No Name
T-shirt - H&M
Szorty - DIY
Buty - PUMA
