Mam dziś kryzys wieku średniego. W wieku lat 23. Chcę do liceum! Teraz jest końcówka roku szkolnego, wiecie jakie wspaniałości są wyprawiane w tym okresie?! Całonocne imprezy, całotygodniowe wagary, leżenie na boisku i obżeranie się słodyczami. Wolność moi Drodzy, wolność!
Chcę 2 miesięczne płatne wakacje od pracy. Do jasnej cholery, czemu przez 12 lat edukacji przyzwyczajono nas, że "pracujesz" przez 10 miesięcy, a potem masz ponad 2 miesiące na życie, skoro przez kolejne 47 lat tak nie będzie?! Czy ktokolwiek wziął pod uwagę, że w najważniejszych latach dla rozwoju ludzkiego wpojono nam, że tak własnie wygląda życie, a potem, nagle próbuje się to wszystko wymazać rzucając nas na głęboką wodę? Przecież to tak nie działa!! Jak nauczysz dziecko chodzić, to choćby nie wiem co nie oduczysz go tej czynności. Tak samo sprawa ma się z wakacjami. Od kiedy pamiętam, raz do roku był przewspaniały, długi okres w którym mogłam po prostu ŻYĆ i nagle po skończeniu liceum to się skończyło. Niby byłam przygotowana mentalnie, ale co innego o czymś mówić i myśleć, a co innego doświadczać. Przez kolejne - jak na razie - 5 lat.
No dobra, w międzyczasie miałam jeszcze jedne wakacje, gdy zwolniono mnie z jednej pracy, a rzuciłam drugą. Fajnie było. Krajoznawcze wycieczki, odwiedzanie Zoo ok. 3 razy w miesiącu, leżenie, opalanie się, oglądanie po raz setny wszystkich sezonów "Gotowych na Wszystko". Cieszenie się tym, że słońce zachodzi, a ja nad Wisłą gram na flipperach i wcale, a wcale nie muszę się martwic, że jak zaraz nie wrócę do domu, to jutro w pracy będę zdychać z niewyspania. Ale na dłuższą metę to się nie sprawdzi. Nie mogę przecież rzucać pracy raz do roku na dwa miesiące. To strasznie źle wyglądałoby w CV. Pomijam fakt, że musiałabym oszczędzać przez resztę roku, żeby móc żyć w miarę normalnie przez te 2 miesiące. I mieć jakąś pracę na widoku na kolejne 10.
Mój perfidny plan poszedł w p...ole.
ENGLISH:
I've got middle age crisis. Yeah, I am 23 years old, and still have it. I want come back to high school! Now it's the end of the school year and I can only dream about this amazing stuff which young people do just before summer. Party all night long, trauncy all week, one big adventure. Freedom, my Dear, freedom!
I think we should have a two-month holidays from work. For 12 years I had 2 months in every year just for living and now it has been taken away from me! It's just wrong. I wasn't mentally prepared for this. Yeah, I knew it's going to happen, but knowing it is a little bit different than experience it. Experience during - for now - 5 years!
Ok, in the meantime I'd got holidays, because I quit my job. It was awesome! Maybe... No! I cannot quit my job every year for 2 months. It would look very bad in CV.
Oh boy, my whole brilliant plan just failed.
_________________________________________________________________________________
Doskonale wiecie, że uwielbiam łączyć printy. Jak widzicie znowu zaszalałam. Oczywiście strój jest czarno-biały. Sukienkę z Mango, która była rewelacyjnym zakupem (bardzo często ją noszę) połączyłam z kimono przewiązanym w talii i w ten sposób uzyskałam tren (mam trenową obsesję, trochę mnie to martwi, bo treny zazwyczaj kojarzą się z kiczowatymi kieckami ślubnymi) oraz nietuzinkowy efekt. Z dość zwykłej koktajlowej sukienki takim małym zabiegiem uzyskałam kreację, która zwraca uwagę i sprawia, że czuję się wyjątkowo. Dodam, że chodzę tak na co dzień. Byłam dziś tak w pracy, zakładam tę kombinację do restauracji i na spacer po starówce. Lubię przełamywać casual, czuć się wyjątkowo w zwykłe dni.
Tym razem zastąpiłam też moją ukochaną torebkę kuilted od Karla Lagerfelda subtelniejszą propozycją od M.A.R. Handbags. Torebka cylidryczna z wysokojakościowej skóry świetnie się wpisała w cały look. Dodaje mu uroku i nie przytłacza. Do tego wygląda dość delikatnie, a jest pojemna. Idealna do takiego casualowo-specjalnego stroju. I bardzo oryginalna, za co też ma ode mnie ogromnego plusa. Dobra alternatywa dla kuferków, shopperów, czy "chanelek".
ENGLISH:
You propably noticed that I love print mixing. So yes, I went into prints again. Of course the look is black and white. I set drress from Mango (which was a perfect purchase, because I wear it all the time) with kimono tied at the waist. And that's how I created the train (I'm truly obsessed with trains and I'm a little bit worried, because trains are mostly tacky) and extraordinary effect. From the pretty normal coctail dress I made something uncommon, what makes me feel really special. And yes, I wore it to work. And to cinema and restaurant. I just like feeling special during ordinary day.
Torebka / Bag - M.A.R. Handbags
Sukienka / Dress - Mango
Kimono - Mango
Naszyjnik - www.filigree.pl