Zgodnie z obietnicą przedstawiam Wam bluzę w wersji glam w stylizacji. Najpierw chciałam zrobić zdjęcia przy starym dworku, żeby było tak totalnie "wytwornie", ale stwierdziłam, że to nie w moim stylu. To takie oczywiste - odstroić się w futro i iść robić foty przy dworku. Żeby pozostać w zgodzie ze sobą i nie być sztampowa, zdecydowałam się na - owszem stary - dworzec kolejowy. Zapuszczone miejsce, powybijane szyby i ja niemalże w siatkach, futrach i szpilkach - to jest to! Nie ma to jak porządny kontrast.
Dawno też nie bawiłam się czernią i bielą na fotach. Pamiętam, że kiedyś, kiedyś, w czasach zamierzchłych, gdy robiłam foty do szuflady, a raczej folderu i od czasu do czasu wstawiałam je na jakąś Naszą Klasę, czy co to tam wtedy było, to było one prawie zawsze czarno-białe. Przez bardzo długi czas nie uznawałam koloru. Nie pasował on do mnie, foty w kolorze wydawały mi się krzykliwe i tandetne. Jak się z czasem okazało, wszystko to przez a) nieumiejętne dobieranie stroju (łączenie okropnej pantery z jakąś zielenią - co ja miałam w głowie?!) b) nieumiejętne dobieranie tła (w/w pantera na tle fioletowej ściany) c) nieumiejętność obróbki graficznej zdjęć. Minęło jakieś 7 lat i oto proszę - prawie wszystkie zdjęcia w kolorze i co najważniejsze brak pantery. Czas robi swoje...
Bluza / Jumper - Karl Lagerfeld
Futro / Fur - no name
Sukienka w roli spódnicy / Dress as skirt - Shabatin
Buty / Shoes - www.ecelebrity.eu
Okulary - Balmain