Wróciłam z Grecji, wracam do blogowania, a nie jedynie wrzucania fot na Instagram, jednak w dzisiejszym poście zobaczycie jeszcze zdjęcia z Włoch. Na razie pozostaniemy w iście letnim klimacie, jednak nie znaczy to, że nie przygotowuję już swojej garderoby na sezon jesień/zima i że nie będę przedstawiać Wam trendów na nadchodzące miesiące. Niektóre z nich wplotłam po prostu w letnie stylizacje. Tak też zrobiłam dzisiaj.
Zarówno koronka, gotyckie klimaty, jak i oversizowe, długie kroje są bardzo widoczne w jesienno-zimowych kolekcjach. Sukienka, którą widzicie była więc idealną inwestycją, zwłaszcza, że kosztowała 40 zł na wyprzedaży. Noszę ją już teraz, gdy temperatura przekracza 20 stopni, ale wiem, że posłuży mi również nawet i przy -20 stopniach. Co będę do niej nosić jesienią? Kozaki za kolano, obszerne, futrzate Emu, oversizowe swetry do połowy uda, wielkie kardigany do ziemi, długie płaszcze oraz... bluzy z kapturem. Łączenie delikatnych, eleganckich i kobiecych fasonów i materiałów z grubymi, luźnymi i wełnianymi elementami garderoby jest wciąż na topie. I przyznam, że to jeden z moich ulubionych trendów. Jest bardzo nonszalancki i zadziorny.
Ach, a czerń na upały wbrew pozorom nie jest wcale takim złym wyjściem ;)
Sukienka / Dress - H&M
Okulary / Sunnies - Ray-Ban
Buty / Shoes - Zara