Druga stylizacja, w której główną rolę gra torebka K/Kuilted z jesienno-zimowej kolekcji Karl Lagerfeld. Stylizacja na pierwszy rzut oka wydaje się być "spokojna", ale tak naprawdę dzieje się bardzo dużo. Koronki, paski, rozszerzane rękawy, zieleń, tiul i... puchaty Karl Lagerfeld!
Oversizowy sweter nadaje koronkowej spódnicy bardziej dziennego i przytulnego charakteru. Żeby nie zakładać kurtki i trochę "odświeżyć" sweter, założyłam pod niego koronkową bluzkę z rozszerzanymi rękawami.
Jesienią dość często noszę tę spódnicę w taki sposób. Z bluzą, bądź swetrem, żeby było mi ciepło, ale żeby wciąż było tak, jak czuję się najlepiej. Nie lubię prostych zestawów, nic na to nie poradzę. Nie dla mnie jest sweter i jeansy. Muszę mieć coś, co sprawia, że czuję się "spektakularnie". Nie jestem prosta, nie jestem nudna i nie jestem klasyczna, więc jak moje stroje mogłyby takie być?!
Przyznam, że nie rozumiem mody na minimalizm. Ogromna ilość dziewczyn i kobiet się nim zachłystuje. Czemu? Bo jest łatwiej, bo bezpiecznie, bo teoretycznie zawsze się dobrze wygląda? A gdzie w tym wszystkim osobowość? Wierzę, że pod przykładnym uniformem kryją się interesujące kobiety.
Nie wierzę jednak, że decydują się na minimalizm, żeby zaoszczędzić czas i energię wkładaną w dbanie o swój wizerunek. Albo dla wygody. Da się wyrazić siebie poprzez swój styl w sposób szybki i wygodny.
Ja sama czasami po prostu nie mam siły, czasu i ochoty na powiewający za mną tiul, czerwone usta i koronki. Ale nawet wtedy do bluzy i jeansów zakładam ciekawe buty, które się odznaczają, albo właśnie przyczepiam puchaty brelok do torebki. A zamiast płaszcza - wielgaśne futro. Jest wygodnie, ciepło, szybko i wciąż po mojemu. Mam w swojej szafie mnóstwo klasyków, które łącze z odważniejszymi trendami. Nie da się zrezygnować z klasyki, ale można ją odświeżyć na swój własny sposób i tym samym wyrazić siebie. Lubisz Andy Warhola? Do garnituru załóż koszulkę z nadrukiem jego dzieła, a na stopy włóż Convers'y w soczystym kolorze. Nie chcesz zimą rezygnować z Emu? I bardzo dobrze, ale zamiast jeansów załóż do nich zwiewną spódnicę i grube rajstopy. Uwielbiasz marynarki? Ja również, ale decyduję się na oversizowe lub w ciekawe printy.
Bądźmy różni, bądźmy sobą! Inaczej będzie okropnie nudno. Jeśli rzeczywiście minimalizm to coś co Was określa, to super, ubierajcie się tak. Ale jeśli robicie to z jakiegoś innego powodu, bo tak jest prościej, to odważcie się na coś więcej. Taki mój mały apel na jesień, bo gdy tylko zawitała, znowu wszędzie widzę czarne rurki, czarne Superstary i czarne ramoneski. W żadnej z tych rzeczy oddzielnie nie ma nic złego - sama posiadam każdą z nich w swojej szafie. Ale razem są takie nudne i stereotypowe. Pozbawiają osobowości. A to najgorsza rzecz, jaką ubranie może zrobić.
Sweter / Sweater- Zara Men (jak już nie raz pisałam często kupuję ubrania na dziale męskim)
Bluzka / Blouse - Zara
Spódnica / Skirt - no name
Buty / Shoes - Zara
Torebka / Bag - Karl Lagerfeld
Brelok / Keychain - Karl Lagerfeld