Pobyt w Paryżu dobiegł już końca, jednak ja wciąż żyję atmosferą tego cudownego miejsca. Głównym celem wyjazdu był udział w prezentacji kolekcji Karla Lagerfelda na sezon jesień/zima 2017 (relacja w kolejnym poście), lecz zamiast wyskoczyć tylko na jeden dzień, by wziąć udział w evencie, postanowiliśmy przedłużyć pobyt i nadrobić to, czego nie udało nam się zobaczyć w grudniu.
Jak na kompletnie nieplanowaną, spontaniczną podróż (zaproszenie otrzymałam niecałe dwa tygodnie przed datą prezentacji), udało nam się zobaczyć prawie wszystko. Przede wszystkim w końcu wjechaliśmy na Wieżę Eiffla! I właśnie na drugim poziomie zrobiliśmy zdjęcia do dzisiejszego posta.
Od momentu, gdy dowiedziałam się, że lecę do Paryża, wiedziałam, że tym razem muszę zrobić zdjęcia stylizacji na/przy Wieży Eiffla. Oraz, że główną rolę "zagra" torebka z aktualnej, wiosenno-letniej kolekcji Karla Lagerfelda - K/ Signature.
Tak bardzo ją lubię, że chyba zdecyduję się na zakup takiej samej, tylko w wersji czerwonej. Przyciąga mnie również żółta i biała, ale postaram się zachować zdrowy rozsądek. Cztery takie same torebki, to jednak przesada.
Cała stylizacja miała być trochę elegancka, trochę rockowa, a przede wszystkim wygodna i dość klasyczna. Dlatego do czarnych mom jeansów, t-shirta z napisem i skórzanych conversów (jak na razie mój najlepszy wiosenny zakup) dobrałam elegancką marynarkę z Reserved. To mój drugi najlepszy zakup na wiosnę. Jest idealna w każdym calu. To jedna z tych rzeczy, którą chce się kupić w kilku sztukach, żeby mieć pewność, że będzie w naszej szafie na zawsze. Niby to "tylko" czarna marynarka, ale uwierzcie mi, że znalezienie takiej, która spełnia wszystkie moje wymagania nie jest łatwe.
Zdjęcia robione były iPhonem 7 plus, więc trochę różnią się od standardowych, ale mi podoba się ten retro efekt.
spodnie / jeans - Zara
buty / sneakers - Converse
pasek / belt - Gucci
okulary / sunglasses - Marc Jacobs