Stylizacja, którą wybieram, gdy nie mam czasu, muszę czuć się wygodnie, mieć ze sobą milion rzeczy i biegać cały dzień z jednego miejsca do drugiego. Czarna, bo to najbezpieczniejszy kolor - każdą plamę da się szybko zaprać, a mniejszych zabrudzeń nie widać. Niby zwykła, ale wciąż bardzo "moja" dzięki bufiastym rękawom przy tunice (miała być sukienka, ale trochę nie zakrywa tyłka) i dość rockowemu klimatowi.
Hitem lata są torby, które wyglądają jak siatki na zakupy. Inspirowane kultową torbą ikei, torebką - siatką, w stylu tych, które nosiło się w PRLu, czy "ruskimi" torbami. Ja wybrałam wersję najmniej ekstrawagancką - duży, skórzany worek projektu polskiej marki Proudly Designed. Choć bardzo podobają mi się siaty rodem z bazaru, to chciałam jednak torbę bardziej użytkową, która będzie pasowała do wszystkiego i nie "zawładnie" całym lookiem, a będzie jedynie użytecznym, dobrym jakościowo i przyjemnym dla oka dopełnieniem. I takie właśnie są projekty Proudly Designed. Typowo miejskie torby (oczywiście nadające się też na plażę, czy inne wycieczki), które mają pomagać właścicielce zmagać się z codziennością oraz ją umilać. Model Hobo jest bardzo pojemny i poręczny, ale przyznam, że przydałaby mi się również oversizowa Black Street Bag - idealna na sesje zdjęciowe oraz transportowanie ubrań i dodatków z miejsca na miejsce, co jako blogerka dość często robię.
sukienka / dress - Zara
spodnie / jeans - Zara
okulary / sunglasses - Ray-Ban
trampki / sneakers - Converse