ALL GOOD DON'T NEED ADVICE




Znowu kolor! To chyba moja odpowiedź na tęsknotę za wiosną. Tak jak przez 90% czasu noszę czerń, tak ostatnio bardzo rzadko po nią sięgam. Co zresztą widzicie zarówno na blogu jak i na Instagramie. W kolorach zazwyczaj stawiam na total looki, bo wtedy mam pewność, że nie przesadzę, nie połączę kolorów źle, nie będę wyglądać jak tęcza. 
Tym razem, żeby nie wyglądać też jak drzewo, zestawiłam butelkową zieleń z czarnymi dodatkami - geometryczną torebką polskiej marki COME BAG oraz długimi kozakami na kaczuszce. O ile o butach nie ma co pisać - no może oprócz tego, że błagam Was nie noście ich do rozkloszowanych albo falbaniastych miniówek! - to na torebkę naprawdę warto zwrócić uwagę. Ogólnie na całą ofertę COME BAG, ponieważ geometryczne formy ich torebek to naprawdę wspaniałość! Wiecie, że lubię dodatki, które "robią" cały strój. Akcesoria, które zakładam do jeansów i oversizowej bluzy i od razu nadają temu zwykłemu, wręcz nudnemu lookowi modowego sznytu. Takie właśnie są wszystkie projekty COME BAG. Projektowane przez architekta (!) zachwycają kształtem, jakością i wykonaniem. 
Dziś widzicie raczej wieczorową propozycję od COME BAG w postaci torebki "piramidki" (bardzo pojemnej), ale te casualowe, codzienne są równie zachwycające. Chciałabym, żeby "casual" wszędzie wyglądał tak interesująco i ekskluzywnie. Moim "crushem" jest zdecydowanie model ORIGAMI BLACK - torebka typu shopper o kształcie klepsydry. No cudo! Jestem dumna, że mamy w Polsce takich projektantów i takie produkty.



sukienka / dress - Zara
kurtka / bomber jacket - H&M
kozaki / boots - Zara
okulary / sunglasses - Balmain