GLAM ON THE BEACH WITH VAN GRAAF




Nawet nie wiecie jaką radość sprawił mi fakt, że typowe bikini wychodzą już z mody, a marki mają w swoich ofertach coraz więcej strojów jednoczęściowych lub dwuczęściowych ze stanikiem typu bardotki i majtkami z wysokim stanem. Cieszy mnie to, ponieważ mogę stworzyć plażową stylizację, a nie tylko założyć dół i górę od bikini, które dla mnie mają zastosowanie stricte użytkowe. A ja nie traktuję mody, odzieży, butów, czy dodatków użytkowo. Traktuję je jako narzędzie niezbędne do wyrażenia siebie, stworzenia interesującego – w moim mniemaniu – wizerunku.
Zatem gdy wyruszyłam do salonu VAN GRAAF w Złotych Tarasach na poszukiwanie idealnych rzeczy do plażowego looku, to wpadłam w czysty zachwyt, bo w ofercie VAN GRAAF jest zatrzęsienie strojów kąpielowych z prawdziwego zdarzenia! Kroje, kolory, możliwość miksowania góry i dołu – no raj dla wszystkich z nas, które uważają, że moda plażowa naprawdę istnieje. Po ok. 20 minutach na dziale z odzieżą i dodatkami plażowymi w końcu wybrałam „ten” strój. A nie było łatwo przez tak ogromny wybór! Uwierzcie mi, że mogłabym tam zbankrutować, gdybym wzięła wszystkie kostiumy, które mi się podobały. Wybór padła na czerwony, jednoczęściowy strój Tommy Hilfiger z bardzo ciekawym dekoltem typu halter. Podoba mi się w nim, że łączy styl sportowy ze stylem glamour. Jakość oczywiście genialna - to standard w ofercie VAN GRAAF. 

Do strojów dobieram często coś, co ma służyć za narzutę podczas drogi na plażę. Nie ubieram pełnej stylizacji tylko po to, żeby zaraz ją zdejmować, ale muszę mieć coś do zarzucenia na kostium. Chustę, kimono, czy jak w tym przypadku - koszulę. Najprostszą, białą koszulę oversize duńskiej marki Marie Lundktóra jest tak uniwersalna, że w ciągu dnia służy mi za dodatek plażowy, a wieczorem może być ultra elegancką i kobiecą bluzką. Już Wam mówiłam, że na wszelkie podróże zabieram ze sobą uniwersalne ubrania, które mogą służyć w wielu różnych sytuacjach.
Nie mogło zabraknąć plażowych japonek, które jednak wcale nie są tak typowe, bo mają w sobie elegancję i szyk, a to dla mnie ważne, bo na widok gumowych sportowych klapek dostaję białej gorączki. Klapki również sąmarki Marie Lund, której bogaty asortyment oferują wszystkie salony VAN GRAAF oraz sklep internetowy www.vangraaf.com/plMuszę zaznaczyć, że Marie Lund to nie tylko odzież, ale też rewelacyjne dodatki! Kapelusze, torby (teraz królują wiklinowe, letnie koszyki), chusty, apaszki. Idealne do postawienia kropki nad i w plażowym looku.