DOMINIKANA #3 - SYLWESTROWA STYLIZACJA




Cekiny i skóra - ależ mi się podoba to połączenie! Zwłaszcza, że i jedno i drugie jest dość trudne w obyciu, łatwo przekroczyć z nimi granicę dobrego smaku. Wydawałoby się więc, że cekinowa spódnica w kolorze wściekłej czerwieni w zestawieniu ze skórzaną ramoneską opuszczoną z ramion, to kombinacja skazana na porażkę. A nie! To jest taka moc, że aż sama się zachwycam moim dziełem. Gdybym szła gdzieś na Sylwestra, to założyłabym właśnie ten zestaw (oczywiście nie idę, bo nie lubię przymusowego świętowania, już Święta to za wiele na moje nerwy). I broń jakakolwiek siło wyższa, nie założyłabym szpilek! Szpilki byłyby już tym elementem, który przeważyłyby szalę w stronę kiczu. Idealnie pasują tu botki z luźną cholewką za kolano. W szpic i na niskim obcasie typu kaczuszka. Oczywiście czarne, skórzane. Takie, jakie zażyczyłam sobie od Mikołaja - pokażę je Wam, jeśli Mikuś spełni moje życzenie.

To, że skórzana ramoneska i pasek Gucci to podstawa mojej szafy i noszę je naprawdę często, to już wiecie. A teraz dołączyła do nich i ta spódnica. Którą noszę na codzień i nie widzę w tym nic złego. Po prostu, żeby złagodzić jej "odświętność" zestawiam ją z t-shirtem i casualową marynarką lub z grubym swetrem. Bez biżuterii, włosy w naturalnym nieładzie, jako makijaż tylko tusz i czerwona szminka. Właśnie! Jeśli zdecydujecie się na cekiny na większe wyjście, to - znowu broń jakakolwiek siło wyższa - nie róbcie sobie misternej fryzury i mocnego makijażu! Włosy jak najprościej, makijaż naturalny, ewentualnie mocniejsze usta. Ale oczy w 100 kolorach tęczy i sztuczne rzęsy to nie jest fajna sprawa przy cekinach. Sorry - to nigdy nie jest fajna sprawa. 

P.S. Standardowe sukienki na Sylwestra są passe. Wykażcie się kreatywnością i nie wybierajcie żadnej rozkloszowanej miniówki. Żadnych kozaków do połowy uda! Żadnych loczków. Proszę, rozpocznijcie Nowy Rok z klasą. 


kurtka / leather jacket - Magdalena Duma
spódnica / skirt - Zara
pasek / belt - Gucci