Wakacje rozpoczęłam w czerwcu pobytem na Sycylii i nie mogło być lepiej! W pierwszym tygodniu czerwca byłam już opalona jak po 3 miesiącach lata, a do tego zyskałam energię i chęci na dalsze wakacje w Polsce (dopiero w sierpniu wybywam w bardziej egzotyczne miejsca). A co najważniejsze z blogowego punktu widzenia - mam piękne zdjęcia! I może nie usunę ich tak, jak to się stało z sesją z Dominikany, którą trzymałam, by opublikować w maju...
Garnitur z kolekcji Karl Dots by Karl Lagerfeld zostawiłam specjalnie na Sycylię, żeby sfotografować go na tle wspaniałych sycylijskich krajobrazów. Od razu odpowiadam - tak, było mi baaardzo gorąco, ale czego się nie robi dla sztuki!
Wiecie, że kropki to "moja rzecz", więc byłam totalnie zachwycona, gdy otrzymałam paczkę od teamu Karla z rzeczami właśnie z tej kolekcji. Skoro dostałam garnitur wręcz stworzony dla mnie - jedwabny, czarny i do tego w kropy (!), to musiałam zestawić go z innymi typowymi dla mojego stylu elementami - czyli czarno-białe pasy i czerwień.
I tu przechodzimy do kolejnych nowości, które mnie oczarowały, a które już pochodzą z naszego rodzimego rynku i są bardziej przystępne cenowo, ale tak samo dobre jeśli chodzi o jakość i wykonanie. Obuwniczej marki L37 (a teraz także produkującej galanterię skórzaną), nie muszę Wam przedstawiać, często gościła na moim blogu i social media. Kolekcja na wiosnę/lato 2019 jest rewelacyjna i 100% w moim stylu. Dużo połączeń czerni z bielą, ozdobne perły, printy w paski oraz kropki, a to wszystko w nieoczywistych fasonach. Cudeńka! Nie mogłam się im oprzeć i na lato sprawiłam sobie aż trzy pary butów L37 i najchętniej kupiłabym jeszcze ze trzy.
Te sandały na grubej platformie są moimi letnimi ulubieńcami. Tak "charakterne" buty to kropka nad i mojej garderoby oraz mojego stylu. Jak widzicie pasują do eleganckich stylizacji. Równie perfekcyjnie komponują się z lookiem retro, a także rockowym. Uwierzcie mi - one i klasyczna skórzana ramoneska są dla siebie stworzone.
Do zniewalających butów musi zostać dobrana zniewalająca torebka. Nie mogła być czarna, bo stopiłaby się z garniturem. Biała również nie wchodziła w grę, bo byłaby zbyt widoczna. Za to czerwona kopertówka na krótkim pasku spisała się w tym zestawieniu na medal. Torebka oczywiście ze skóry naturalnej, oczywiście perfekcyjnej jakości i - jak wspomniałam wcześniej - projekt polskiej marki. Betlewski to producent galanterii skórzanej, wykonywanej ze skóry licowej, w którego ofercie znajdziecie torebki wieczorowe, codzienne, plecaki, paski, portfele, a nawet bagaż podróżny i kosmetyczki. Szeroki wybór kolorów i fasonów, ciekawe rozwiązania "2 w 1" i bardzo, ale to bardzo przystępne ceny. Polecam ogromnie. Jeśli chcecie kupić jakaś fajną i pojemną kopertówkę na lato, to zdecydujcie się na tę z krótkim paskiem (ma również wymiennie długi). To najgorętszy fason sezonu, inspirowany późnymi latami 90 i wczesnymi 00. Stworzony do zestawiania właśnie z jedwabnymi, lekkimi ubraniami, z garniturami, obszernymi marynarkami, czy tank topami i jeansami. Uniwersalny, jak wszystko, co mam w szafie i co Wam rekomenduję.
P.S. Polecam wybór garnituru na wesela. Tylko proszę, by nie był beżowy, pudrowy, czy brzoskwinkiowy. Beże, pudry i brzoskwinki to najgorsze weselne kolory ever.